środa, 31 marca 2010

31 3 10

Dzis chyba bylo raczej slabo.
 
Adam sie nie pojawil wcale. MPG na starcie wystapil w kocyku rzecz jasna. Zaraz na poczatku Wojtek rzucil sie technika weza (snake) na liscie jak na jakas babe. Wprawił nas w tym ogromna radosc i uswiadomil jak bardzo potrzebujemy cudzych wypadkow. Pokrzepieni jego nieszczesciem pointerwałowalismy odrobine. Wskutek podjetego wysilku (3 interwaly) MPG odpadl. Wojtek tez jakos forma nie blyszczal, ale jak utrzymuje na maraton sie wybiera.
 
Jutro pewnie bedzie podobnie. Adam do tablicy!
Mysle ze moze by tak jednak pojechac do tego Debna?
 
J

6 komentarzy:

  1. Na wszelki wypadek wypelnilem nawet formularz zgloszeniowy i jestem juz na liscie startowej.
    Niestety po 22.03 oplata startowa wynosi juz 120 a nie 75 zl ...

    OdpowiedzUsuń
  2. To był dla mnie jakiś dramat Nie wiem o co chodzi. Fabryka nie daje mocy. Miałem dzisiaj gwiazdki przed oczyma, tempówki mnie rozbiły. Ale nie żałuję. Dżihad Wojtka był wyjątkowy - choćby dla tego warto było przyjść i się pomęczyć. Okazuje się, że tygodniowe narty strasznie wybijają z rytmu. Tydzień temu czułem się o niebo lepiej . Może to skutek wypitego alkocholu na wyjeździe? - tym się pocieszam. Czekam na jutrzejszy dzień - może potwierdzi moje przypuszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko ponoć jest w głowie.

    Mysle ze fajnie byłoby jutro pobiec po glebokich bagnach i zwalonych w poprzek wawozow pniach drzew.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się też po nartach słabiej biega ale forma wróci i drobne potknięcia w tym nie przeszkodzą :)

    p.s. te 120 zł. wpisowego na maraton to też tylko do 07-04, potem 150 zł., więc czas jest niewiele a i jechać trzeba wcześniej lub w dniu startu z samego rana, czyli wstać o 4.30 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgłaszam się. Jutro będę. Pierwszy raz po połówce - jakoś ciężko było z czasem u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak namowisz Adama i MPG to jade ...

    OdpowiedzUsuń