poniedziałek, 24 maja 2010

2010 05 24 - trening pływacki

Trzeba będzie pomyśleć nad zmianą tytułu naszego bloga. Rozwijamy się. Ogólny kierunek - triathlon.
Dzisiaj rano stały ostatnio skład - Wojtek, Jarek i ja - wszyscy dzielnie z deseczkami. Może Wojtek trochę mniej dzielnie, bo zamiast dotykać ściany na końcu basenu słychać było jak daje upust swojemu zmęczeniu, i tu cytat: "K@#$a. Mać."
Fakt, nogi cierpią. Ale  ja osobiście czuję super odmianę po odłożeniu deski i przepłynięciu kraulem paru długości - pozycja super, nogi pracują jak należy, ręce wypoczęte. Brzytwa. Hehe. Ale po 5-6 długościach to się rozmywa, zaczynam czuć zmęczenie i płynę brzydko. Brzydwa. Dlatego trzeba utrwalać. 20 długości z deską to dobry trening. Koziołki na razie zostają trochę z boku - jak będzie mi się chciało to zrobię, jak nie to nie.
Ale lody przełamane i to jest ważne.

A.

7 komentarzy:

  1. Poplywalismy. Z koziolkami bylo roznie. Adam zarzucil proceder zmeczony deska i ze niby nie wszystko na raz. Mnie zawstydzila pani ratowniczka, ale kilka razy sie obrocilem. Pozycja fakt, lepsza po odlozeniu deski. Dupsko na wierzchu. Wojtka bolaly kolana i uszy (!) od deskowania. Kozilkow nie odstawiam. Malo tego zaczne probowac nawracać z deska.

    J

    OdpowiedzUsuń
  2. No i text Wojtka na temat oddychania w kraulu: oddycham na trzy strony - koniecznie do złotych myśli jako rozwiniecie instrukcji technik oddechowych w sportach wytrzymalosciowych!

    Jak sie dluzej zastanowic to ma to sens ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak poływanie na trzy ma sens, lewa, prawa i środek albo dół:) a na poważnie pływanie "kupą" ma sens, bo widzę większą motywację do ćwiczeń.
    Uda i klana mi wysiadają ale zamierzam do skutku pływać naprzemiennie z deską i klin-em a 15 minut normalne pływanie. Na koziołki poczekam i będę podglądał mistrzów, podobnie jak na łapki do crowla), których nie wiedzieć czemu nie ćwiczycie

    OdpowiedzUsuń
  4. Lapki za kazdym razem jezdza ze mna na basen. Niebawem opuszcza plecak... Teraz najbardziej wkurza mnie koniecznosc robienia przerw na zlapanie oddechu. Cosik jest ciagle nie tak z tym oddechem. Wysilek nie jest az tak wielki, a tchu brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Obaj ładnie pływacie a co ważniejsze macie ciągle motywację do poprawy, co i mnie się musi się w końcu udzielić

    OdpowiedzUsuń
  6. Co Ty Wojtek. Przestań słodzić. Moje pływanie to dramat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Macie zapał a efekty przyjdą

    OdpowiedzUsuń