czwartek, 10 lutego 2011

10 2 11

Sklad prawie pelny. BBL nie dojechal niestety.
W biegl tylko chwile.
Generalnie fajno bylo. Chyba warto od czasu do czasu powtorzyc.
J



6 komentarzy:

  1. Mi się też biegło fajnie, ale fakt, z radością się zatrzymywałem za Mirkiem. No i ten pech z BBLem. A MT to już dokumentnie skreślony w lesie? Jakiś zakaz wstępu?
    Powtórzyć koniecznie, niech te czasy tłumów w lesie wrócą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie Adas,biegam,regularnie dwa razy w tyg,ale Wsze dystanse powyzej 10 to raczej nie dla mnie,po za tym bede sie raczej koncentrowal na rowerze,a tu zalecenia sa maks pol godz biegania....,jestem w pt na wdsie 6.00
    MT

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez bede jutro o 6.00 na WDSie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawda, dziś było fajnie i pogoda i towarzystwo całkiem przyjemne:), co prawda przebiegłem dystans MT, trochę ponad 6 km ale na wejście jest ok
    Hm, na besen też bym zaczął, może jutro na 7

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, Wojtek już grymasi. Zbieraj tyłek i do wody!

    OdpowiedzUsuń
  6. Umówiłem sie jednak jutro z Mirkiem na bieganie, spróbuję go trochę pociągnąć do porzodu :)
    Ale w pon, to startuję z basenem

    OdpowiedzUsuń