Dziś pływałem na dużym dzięki uprzejmości gbura basenowego:) Tylko 1,5
km ale w efektywnym czasie 42 min. Samemu trochę nudno ale muszę
powiedzieć, że chyba odkryłem tajemnicę swojego nieefektywnego
oddychania, dziś ćwiczyłem na 5 i to idzie mi znacznie lepiej niż na 3.
Nie wiem czy jutro będzie basen, chętnie pobiegałbym, nowe buty sobie
sprawiłem i chętnie je przetestuję, jutro 6.30 podburzańska, czy ktoś
idzie?
W
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja dziś, po falstarcie na WDSie, gdzie jakieś młodziki opanowały cały basen, spróbowałem szczęścia na WSM i udało się. W 64 minuty przepłynąłem 3km, w tym 500m ćwiczeń.
OdpowiedzUsuńW to zimno, to raczej będę trzymał się ciepłej wody.
Witaj tak sobie czytam to co tu piszesz i zatanawiam sie kim jestes?? Sportowiec pewnie!!!! ja tez uwielbiam sport mozesz mi powiedzziec czy sa tu w Szczecinie organizowane jakies takie peletony rowerowe??
OdpowiedzUsuńCholera, ten nasz blog się robi coraz sławniejszy.
OdpowiedzUsuńMoże się przedstawisz, "Anonimowy?"
"Peletony" pytasz? Pewnie tak, słyszałem, że w soboty i niedziele koło Głębokiego. Start pewnie o 9:00/10:00
A ze mnie to żaden sportowiec. Może Jarek jest to sportowcem, ale nie ja.
Adam, nie zawstydzaj mnie to dwa razy szybciej, jedyna nadzieja, że jako humanista z rachunkami jesteś na bakier:)
OdpowiedzUsuńps. na temat zawodów rowerowych to Multiterner lub BBL musiałby się wypowiedzieć
Jestem Magda i czytam sobie tego bloga:* bo mnie motywuje do sportu tzn. ja nie potrzebuje motywacji bo i tak codziennie uprawiam sport ale milo jest poczytac ze ktos sie meczy kiedy sie Ty meczysz!!!!!!!!!!!!!:):)
OdpowiedzUsuńA masz cos przeciwko zeby byl slawny?? Magda
OdpowiedzUsuńMoże być sławny. Kariera blogera to jest to. Chyba.
OdpowiedzUsuńa co Wy tacy za sportem jestescie??:) skoro nie sportowcy to te treningii to jak tylko dla przyjemosci........ a te poranne wstawanie??? ....... to tylko hobby.............:P
OdpowiedzUsuńNa początku też myślałem, żem super sportowiec. Ale z czasem się nabiera dystansu.
OdpowiedzUsuńnie wiem ale ja bez sportu jestem jak ryba bez wody...............:)
OdpowiedzUsuń