Wszyscy pozostali chłopacy (i dziewczyny) się gdzieś zwinęli.
A biegliśmy dziś z Wojtkiem starą, dobrą dwójkę od tyłu, w 50 minut. Pogoda piękna, zimno, ale bezwietrznie, więc zdjęcia poniżej. Mrozy skuły wszelkie wody na kamień, lód gruby na co najmniej 15cm.
Jutro powtórka, ale o 9:00
A
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trochę za zimno ale bieg spokojny, trasa miejscami jakby nowa a to stara 2. Moje tętno ok 10 uderzeń na min wyższe niż Adamowe, jakiś jeszcze nierozgrzany jestem
OdpowiedzUsuń