niedziela, 6 lutego 2011

6 2 11

Dzis tylko BBL i ja. MPG odpuscil. Warunki pogodowe pozornie niekorzystne. W rzeczywistosci bardzo dobre. Nawierzchnia miejscami sliska - bloto. Glownie bieglismy duktami by nie zapakowac sie w jakies bagno (BBL nowe abibaski sliczne pomaranczowe tez chyba sobie takie wciagne ...) Nie obylo sie bez kilku malych przerw, w tym tej jednej najwazniejszej (BBL). Wtedy moj GPS zgubil slad. Nabiegalismy wg BBLowego Garmina bezmala 13km. Ostatecznie udalo sie w koncu ochrzcic BBLowe abibasy. Ja swoje Asicsy kapalem w strumieniu.
 
 
Jutro WDS, wt, sr, czw, bieganie pt WDS. dodakowo w srode wieczor WDS.
W kolejny weekend mnie nie ma. 
 
J

1 komentarz:

  1. Jestem pełen podziwu dla Waszej konsekwencji no i tych osiągnięć, równiez MPG:)
    Jeśli mogę prosić,Jarka a to fajny rzecz ten plan i harmonogram, wpisujcie godziny biegania i pływania, bo nie wiem czy nowa dokrtyna trwa, czy cos się zmieniło i może w końcu uda mu się dołączyć ... od weekendu

    OdpowiedzUsuń