Dopadlo mnie przeziebienie lub jakis wirus.
Dzis pauzuje. Zero basenu i begania.
Nie jade na weekend nad morze.
Bede biegal w sobote i niedziele na miejscu.
Kto chetny?
J
"Wszystko jest w głowie i jak sobie powiesz, że to zrobisz, to zwyczajnie to zrobisz" - Daniel Śmieja
Dziś pływaliśmy na małym basenie w trójkę: Wojtek, Robert i ja. Ćwiczyliśmy łapki, deskę, nawroty, wszystko. Ja przepłynąłem 3km w 77min.
OdpowiedzUsuńRoberta na początku pogoniłem, ale potem już mi uciekł. Ciekawe czemu. NieBBL się nie zjawił.
Na weekend wyjeżdżamy ze Szczecina, więc najwcześniej pojawię się we wtorek. Miłego weekendu.
Ja potrzebowalbym 90. Nie ma tragedii.
OdpowiedzUsuńJ
Adas,mysle ze +/- plywamy to samo ,dla mnie czynnikiem decydujacym byla rozgrzewka(zlapanie rytmu),przyszedles wczesniej miales czas sie rozplywac...
OdpowiedzUsuńR
Ja mogę powiedzieć, że dziś byłem .... na basenie.
OdpowiedzUsuńJutro standardowo, 8.30 podburzańska propnuję
Wojtek my tez plus ale bardziej minus tak samo :)
OdpowiedzUsuńJa dam rade to bede rano. teraz czuje sie w miare fajnie, ale dzis rano naprawde zle sie czulem.
Chyba zlapalem jakiegos wirusa a przeziebilem sie swoja droga.
J
Cześć,
OdpowiedzUsuńBiegam w Szczecinie od jakiegoś czasu. Zastanawiałem się czy istnieje możliwość dołączenia do waszej pełnej entuzjazmu grupy :), w jakimś najbliższym biegu ?
Pozdrawiam Mariusz