środa, 23 lutego 2011

2011 02 23 - bieganie?

Hehe, z biegania robi się coraz bardziej pływanie, może tymczasowo. Właściwie przez ten pieruński mróz mam znikomą ochotę na bieganie. Ale pływać owszem, byłem wczoraj, byłem dzisiaj i pójdę jeszcze w piątek. Może mrozy ustąpią w międzyczasie. Dziś na długim basenie 50 mocnych długości. Wymieniliśmy się na torze z Jarkiem. W piątek idę troszkę po 12:00, też na WDS.
A

1 komentarz:

  1. Ja juz się dość wody narzłopałem przez ostatnie dni, muszę ze 2 dni odpoczać od basenu i odparować wodę, w piątek rano pójdę. Na bieganie na dworze jest zdecyzowanie za zimno, może weekend.

    OdpowiedzUsuń