wtorek, 24 maja 2011

2011 05 24 - trójkąt

Hehe, tylko bez sprośności. Starałem się żeby z trasy biegu wyszedł trójkąt, prawie się udało. Tempo 4:59, ale dystans krótki. Spotkałem Elizę, pędziła na Głębokie - był tam ktoś o 6:00? Jutro mam kosmicznie zajęty dzień, ani wcześnie, ani późno nie będę biegał. Pauza z przymusu.
A.

2 komentarze:

  1. Na podburzańskiej ostatnio słabo, wczoraj MPG dziś ja miałem kryzys i tempo spacerowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie norma 10km lesnym duktem okolo 1h biegu. Jutro pewnie powtorze choc kto wie moze uda mi sie pojechac na basen.

    J

    OdpowiedzUsuń