czwartek, 15 października 2009

basen był!

Pierwsze grupowe wyjście basenowe za nami. Był Piotrek, Wojtek i Adam. Potaplalismy się, pogadalismy o znaczeniu pływania i jednomyślnie postanowiliśmy powtórzyć jeszcze kiedyś.
Z informacji praktycznych-bardzo się przydaje czepek, najlepiej materiałowy, okularki, klapki gumowe, ręcznik, kąpielówki. Niektórym brakło. Opcjonalne zatyczki do uszu i nosa. Suszarka we własnym zakresie.
Wejście to koszt 10zł, tak samo jak na WSM, ale lepsze są na WDS opcje karnetów-ustala się pożądaną godzinę i dzień i na cały miesiąc kosztuje to 35zł. Przy wykupie na 2 miesiące-65zł. Czyli oszczędność 5 i 15zł. Można pewnie wykupić dwa oddzielne karnety na dwie różne pory. Karnet ważny od 1-go do ostatniego dnia miesiąca, czyli teraz nie opłaci się kupować.
Kiedy próbujemy znów?

3 komentarze:

  1. Chłopaki pływali, ja się poddapiałem, przy mijance :) ale warto spróbować czegoś nowego, stawy inaczej pracują i skurcze łapią ale to brak techniki.
    Jedno jest pewne, nikt nie pływał takim stylem jak ja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja piszę się na pewno na powtórkę, zamierzam chodzić 2 razy w tygodniu wieczorem, proponuję poniedziałek lub wtorek i czwarte lub piątek. Jarek - nie ukrywaj się następnym razem, próbowałem cię z domu wyciągnąć, ale gdzieś się schowałeś ...
    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakładałem i tak, że raczej nie pójdę. A kiedy wpadłeś wyprowadzałem ajrondoga. Boje się, że Sylwia nie będzie chciała puszczac mnie wieczorami, szczególnie kiedy pojawi się dziecko.
    Ale jak będziesz dawał dobry przykład swoimi wyjsciami, to wjade jej na ambicje. Mam wogóle watpliwosci co do triathlnou. Wpadłem w panikę ze bede za malo biegal trenujac rower i pływanie. A chyba jestem od tego biegania uzalezniony. Musze wszystko jeszcze przemyslec i moze jakos stopniowo poukladac to sobie.

    Poki co biegamy. Jutro 8.00

    J

    OdpowiedzUsuń