niedziela, 18 października 2009

Jeziorko wieczorne

Link do mapki jest TU.
Dlaczego nikt mnie nie ostrzegł, że woda w kałużach jest zimna i że jest ten cholerny 3km podbieg!? Pod koniec!
Ale było superfajnie, dzięki Mirek i Jarek!
A
PS. Staram się zawsze wrócić z jakimś zdjęciem, ale tym razem za bardzo mnie goniliście - nie znalazłem ani chwili.

2 komentarze:

  1. Ta jest jeszcze ciepła, Jarek może Ci coś powiedzieć więcej nt. zimnej wody:)

    p.s. Adam, wczoraj dwa razy wysłałem relacje z roweru z dwoma fokami i nie umieściło, może wiesz dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam, woda będzie zimniejsza.

    Obtarłem się wczoraj okrutnie. Czułem tylko cycyki jak mi plastry sie odkleily. Ale to mały pikuś. Dopiero rano na jedynce z Bąblem okazało się, że rozorały mi się obtarcia pod pachami jeszcze z maratonu! Tym bardziej ze bieglem w tej samej co wtedy koszulce. Musieliśmy z Bąblem stanąć i rozbierałem sie na polu od pasa w górę, żeby pozamieniać wartswy.
    Czuję jednak ze dochodze do siebie po Poznaniu.

    Wspominałem niektórym o rozciaganiu. Zrobilem raz i mam zamiar powtarzac dzien w dzien. Wydaje mie sie ze po jednym razie czuje roznice. Mozliwe to?

    J

    OdpowiedzUsuń