sobota, 8 stycznia 2011

8 1 11 - podwójne bieganie

Ukradnę Jarkowi scenę i wstawię ja jego mapkę
a moja mapka jest tu, bo musiałem wcześniej dziś biegać.

Moja pętla bardzo leniwa, 6:04/km, trochę też mnie ten lód spowalniał. Ciekawe jak tam w lesie? Jutro ma być plus temp, w dodatku po 10:00 trochę deszczu, jasno się robi dopiero o 8:00. Mimo wszystko, ja chętnie bym popedałował, może 1,5h tylko? Skąd?

A

4 komentarze:

  1. Dziś tylko ja i Gruby , trasa i bieg ok, w niższych partiach trochę ślisko i na Górce Adama mnie poddusiło:) trochę.
    Ja się na rower jutro nie piszę, za ślisko jak dla mnie.
    Wstepnie umówiliśmy się na bieg z Głębokiego do Urzędu o 8.30. Dajcie znac jakbyście się jednak na rower zdecydowali

    OdpowiedzUsuń
  2. Jutro Glebokie 8.30.

    Jesli mnie nie bedzie to sorka, wlasnie wrocilem od NieBBLa w Buku na amałej degsutacji markowych wódek...

    Ale bede, Najwyzej podjade goralem i do ktoregos bagaznika wsadze ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bede, bede,

    zamroczylo mnie cos na moment ... te wodki markowe chyba

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam na ten tydzien dosc biegania. jutro biore rower.

    OdpowiedzUsuń