niedziela, 8 listopada 2009

Weekend

Myślę, że był bardzo udany pod względem sportowym - w sobotę solidnie pobiegaliśmy, potem aktywny odpoczynek (pytać Wojtka), w niedzielę część z nas jeździła po szosie (a relacja gdzie?), a ja (wstyd się przyznać) poszedłem na basen. Jutro nie będę mógł bo mam obowiązek wobec służby zdrowia i muszę się oszczędzać. Nie wiem też czy we wtorek będę się czuł na siłach biegać. Wiecie - większe dobro. Ale potem ruszam.

Dla przypomnienia:
poniedziałek 6:15 basen na WSM
potem bieganie o 6:10.
Do miłego
A

1 komentarz:

  1. Relacja foto z roweru jutro.
    Taki rower to lubie, 2 godzinki spokojnej jazdy - lightowo bylo. W sam raz dla relaxu nog po wczorajszym dluzszym wybieganiu. Pojezdzilismy troche, zamiast noszenia roweru.

    Plan for the next week:

    Jutro basen 6.15 WSM
    Wtorek bieg 6.10
    Sroda bieg - moze 7.30 tak jak w sobote skoro jest wolne, z tym ze bez dluzszego wybiegania.
    Czwartek basen 6.15 WSM
    Piatek bieg 6.10
    Sobota bieg 7.30
    Niedziela rower wycieczka zagraniczna szosowa do NIEMIEC na dystansie 60km START 8.00 Głebokie - PĘTLA.

    J

    OdpowiedzUsuń