poniedziałek, 26 lipca 2010

2010-07-27 - faceci w rajtuzach - czyli bieganie po krzakach

Jutro proponuję 6:30 na końcu Podburzańskiej. Bieganie na azymut. Wezmę kompas i mapę. Kto się pisze? Mirek

3 komentarze:

  1. No to się zapowiada ciekawie, a na ile godzin czy dni ta wyprawa, bo nie wiem jak się zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A daloby moze rade na 7.00?
    J

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwaga zmiana planów - biegamy o 7. Adam I Czarek wiedzą a czy będą to inna sprawa. MPG

    OdpowiedzUsuń