sobota, 14 maja 2011

2011 05 14 - sportowa sobota







































Dzisiejszy bieg nie dość, że udany pod względem sportowo-rekreacyjnym to i jeszcze intelektualnym.
Zapis z GPSu to dziś raczej ciekawostka, pewnie Niemcy zakłócali sygnał i wyszło TO, kosmos. W rzeczywistości ja przejechałem 58km w 2h08m, średnia 27,15km/h (Jarek więcej bo do i z Dobrej).
Po zmarznięciu na początku i rozmowach na tematy różne, rozmowa nam zeszła na tematy głębsze. Zaczęło się od książki Stephena Hawkinga, przeszliśmy też przez Richarda Dawkinsa, poruszając kwestie kultury, wiary, podejścia do życia, wychowania dzieci, zupełnie pomijając tematy sportowe. Mimo znużenia jazdę, te 10km minęło nawet-nie-wiem-kiedy. A i tak pozostał niedosyt.
Ciekawe jak tam nasi chłopacy biegający? Nie macie jeszcze siebie dość?


Jutro niedziela biegana, mężczyźni o 7:00 na Podbórzańskiej, panienki nie wiem ;)
A




Fotki też zrobiłem, czy tylko mi się wydaje, że nadają się na tapetę?




1 komentarz:

  1. U nas tematy bardziej przyziemne...:), krzaczenie z duzą dawką spaceru, blisko 9,5 km
    MPG na jutro szykuje jakas niespodziankę, podróż do Tanowa w oszukiwaniu nowych terenów biegowych.
    Spotkać się możemy ok. 7, na podburzańskiej lub na miejscu. Niech Mirek więcej coś napisze...

    OdpowiedzUsuń